z opóźnieniem troszeczkę
wczoraj obejrzałam:)niesamowita muzyka i flamenco

nudnawy, choć się dobrze zapowiadał
Niestety szkoda czasu, na chyba, ze w celach etnograficznych.

głeboki i uczacy życia
film byl niesamowity,od pierwszych chwil bylo czuc pewien brak konwencji,brak niepotrzebnych i ograniczających kazdego z nas zahamowan w zachowaiu bohaterów.Mimo iz mieli wiele problemów z określeniem kim naprawde są i gdzie przynależa mieli odwage i determinacje aby wciaz siebie odkrywac,aby walczyc o swoje ja .a gdzie robi sie to najlepiej jak nie w drodze w ciezkich warunkach i w obcym(a moze wlasnie nie)kraju...

świetna muzyka
kto sie nudzil na tym filmie ten jest prostak i nie powinien chodzic do kina na takie filmy , polecam repertuar mr and mrs smith

dla mnie super
Film jest niezwykły. Niesamowita podróż, która okazuje się mieć wiele znaczeń. Poza tym muzyka jest kapitalna! Z kina wyszłam na FAZIE...

nie słuchajcie baranów, film bardzo dobry
tak Marcysiu, jestes prostym człowiekiem jak i reszta która sie nudzi na takim filmie, niesamowity i orginalny - tylko sie nie strzelają niektórych jak widac mierzi

!!!!
za dluuuuuuugie dluuuuuuuzyzny!

Hmmmm
Film był przyjemny. Możnaby pogratulować kilku dobrych scen. Niesamowita momentami była Lubna Azabal. Wydaje mi się jednak, że reżyseria była trochę szorstka, czego osobiście nie bardzo lubię. Być może to kwestia gustu... Historię nazwałbym muskającą różnych tematów i nie za wielu. To tyle. Koniec końców film przyjemny.

nudny
Czy film o poszukiwaniu tozsamosci musi byc tak nudny??? Nie polecam.

Chyba podejrzewam, która to mogła być scena :)
a film fantastyczny:)

Czyste emocje
- bez słodzika.
Szkoda tylko, że w połowie ważnej sceny komuś zaterkotała komórka. Ech, szkoda słów :(.

:|
Dawno nie widziałam tak nudnego i beznadziejnego filmu, film byłby może i do zniesienia, gdyby nie przedostatnia scena w której wszyscy wpadają w jakiś chory trans i przez 10min, jeśli nie więcej, "pogują". W połowie tejże sceny zaczęłam się zastanawiać , czy to ze mną cośn ie tak, czy z tym filmem. Może jestem zbyt prostym człowiekiem na tak "ambitne" kino, ale nie polecam zwykłym zjadaczom chleba!!

najwieksze przeżycie ubiegłorocznego festiwalu w Cieszynie
podróż w poszukiwaniu tożsamości, dajaca do myślenia ile gubimy ile tracimy, jakie w nas lęki kiełkują, gdy nie mamy podwalin JA, ale jest to też historia posthipisowskiego, wolnego uczucia, świeżości, luzu i otwartości na ludzi...super

bezkompromisowy film o poszukiwaniu sensu zycia
Wart polecenia, bo:
1. Pokazuje swiat, o ktorym nie mamy pojecia, bez przerysowan i stereotypow. Porazajace miejsca, sugestywne kolory, wrecz reporterski realizm
2. Mocna, transowa muzyka podkresla rytm narracji.
3. Jest to prosta historia o rzeczach tak oczywistych, ze malo kto zdaje sobie z nich sprawe.